Rozdział 3 - Amber
Nauka Harry'ego nie była taka zła, chodź wolałabym skoczyć z mostu niż robić to po raz kolejny. Przesadzam... Moja mama przyniosła nam kakao i kanapki, a ja zaczęłam tłumaczyć chłopakowi kolejny przedmiot. W pewnej chwili usłyszałam dźwięk zbijanego szkła. Zbiegłam na dół i spostrzegłam wazon leżący na podłodze, a przy nim kłócących się rodziców.
- Jesteś szmatą i niczym więcej! - wrzasnął mój ojciec i uderzył mamę w twarz. Podbiegłam do niej i mocno ją przytuliłam, po czym skierowałam swój wzrok na ojca.
- Wynoś się! Niszczysz moje życie! Nienawidzę cię! - krzyczałam patrząc mu prosto w oczy, a potem dostałam w twarz z twardego przedmiotu, upadłam na ziemie i straciłam przytomność.
**** kilka godzin później ****
Obudziłam się w jasnym pomieszczeniu, o białych ścianach. Obok mnie siedziała jakaś rozmazana postać, bo mój wzrok nie przyzwyczaił się jeszcze do jasności panującej w pokoju. Przetarłam oczy jedyną wolną ręką i otworzyłam je. Koło mnie siedział, a raczej spał Harry. Jego loczki opadały na czoło, a swoją dłonią trzymał moją. Wyrwałam ją jak najdelikatniej potrafiłam i próbowałam usiąść, ale ból głowy mi na to nie pozwolił. Styles obudził się i usiadł patrząc na mnie.
- Co się stało? Czemu ja tu jestem i co ty tu robisz? - zapytałam.
- Spokojnie. Trafiłaś do szpitala... bo twój ojciec uderzył się czymś ciężkim... Sam nie wiem, bo wszedłem dopiero po fakcie, a on zdążył uciec - odpowiedział. Odwróciłam głowę w stronę ściany i zaczęłam myśleć o tym wszystkim... O wydarzeniach z poprzedniego dnia...
- Wyjdź... - szepnęłam.
- Ale Amber... - zaczął.
- Proszę cię Harry chcę zostać sama - mruknęłam, a chłopak wykonał moje polecenie.
****************************************************
Brak weny / Mrs. Di
fajny kiedy next nie mogę się doczekać chodzę po ścianach i mnie nosi ;)
OdpowiedzUsuńps; świetny rozdział ogólnie jesteś świetna <3