-Cześć, jak się dziś czujesz?- spytał nie puszczając mojej dłoni.
-Mmm... Dobrze, coraz lepiej już jutro wychodzę!- powiedziałam patrząc w jego piękne zielone oczy... Ughhh ogarnij się Amber!!! Nastała niezręczna cisza.
-Pewnie zastanawiasz się czemu tu jestem?
-To co tu robisz?- spytaliśmy w tym samym czasie. Oboje się zaśmialiśmy.
-To mów pierwszy- powiedziałam.
-Okej... To przyszedłem tu, ponieważ czuję się winny... Przecież gdybym przyszedł wcześniej to nic by się nie stało- powiedział- nic by się tobie nie stało- szepnął patrząc w podłogę. Złapałam go mocniej za rękę i powiedziałam.
-To nie twoja wina tylko moja.- powiedziałam a po moim policzku spłynęła łza. Złapał moją rękę obojga rękoma, przybliżył się i powiedział.
-Nie prawda! To jego wina. Nie martw się nie pozwolę na to już nigdy więcej! Rozumiesz?- powiedział, przybliżył się na tyle, że nasze twarze dzieliły milimetry...I pocałował mnie! Odwzajemniłam pocałunek. Odsunął się ode mnie i powiedział:
-Przepraszam- jeszcze raz się zbliżył złożył na moich ustach delikatny pocałunek i po prostu odszedł... I zostawił mnie tam...
________________________________________
Sorry, że to jakoś tak zepsułam i taki jakiś krótki wyszedł, ale nie miałam pomysłu;( Przepraszam jeżeli zawiodłam;( U mnie w szkole dziś wywiadówka, więc szykuje się kazanie o tym jak ja to się nie uczę i siedzę tylko w komputerze;D Więc jakby coś to zwale na was!:D A więc nie zdziwcie się jeżeli Mrs. Di będzie za mnie dodawała, ponieważ jest bardzo możliwe to iż będę miała karę na kompa;D Więc do zobaczenia!<3 ;*;*
Natalie<3
-Mmm... Dobrze, coraz lepiej już jutro wychodzę!- powiedziałam patrząc w jego piękne zielone oczy... Ughhh ogarnij się Amber!!! Nastała niezręczna cisza.
-Pewnie zastanawiasz się czemu tu jestem?
-To co tu robisz?- spytaliśmy w tym samym czasie. Oboje się zaśmialiśmy.
-To mów pierwszy- powiedziałam.
-Okej... To przyszedłem tu, ponieważ czuję się winny... Przecież gdybym przyszedł wcześniej to nic by się nie stało- powiedział- nic by się tobie nie stało- szepnął patrząc w podłogę. Złapałam go mocniej za rękę i powiedziałam.
-To nie twoja wina tylko moja.- powiedziałam a po moim policzku spłynęła łza. Złapał moją rękę obojga rękoma, przybliżył się i powiedział.
-Nie prawda! To jego wina. Nie martw się nie pozwolę na to już nigdy więcej! Rozumiesz?- powiedział, przybliżył się na tyle, że nasze twarze dzieliły milimetry...I pocałował mnie! Odwzajemniłam pocałunek. Odsunął się ode mnie i powiedział:
-Przepraszam- jeszcze raz się zbliżył złożył na moich ustach delikatny pocałunek i po prostu odszedł... I zostawił mnie tam...
________________________________________
Sorry, że to jakoś tak zepsułam i taki jakiś krótki wyszedł, ale nie miałam pomysłu;( Przepraszam jeżeli zawiodłam;( U mnie w szkole dziś wywiadówka, więc szykuje się kazanie o tym jak ja to się nie uczę i siedzę tylko w komputerze;D Więc jakby coś to zwale na was!:D A więc nie zdziwcie się jeżeli Mrs. Di będzie za mnie dodawała, ponieważ jest bardzo możliwe to iż będę miała karę na kompa;D Więc do zobaczenia!<3 ;*;*
Natalie<3
Gratulację Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Awards . Więcej informacji na moim blogu : http://imagineonedirection1663.blogspot.com/ . :)
OdpowiedzUsuńDzięki;) Fajnie, że ktoś to czyta i docenia!<3 I twój blog jest zajebisty!!! <3
UsuńNatalie<3
genialne...........;D
OdpowiedzUsuń